10 listopada 2017
Mamy ulicę Gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza
W Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się dzisiaj konferencja poświęcona dekomunizacji nazw ulic w Warszawie. Na mocy ustawy dekomunizacyjnej Wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera ma możliwość wydania zarządzenia zastępczego zmieniającego jedną z nazw ulicy w osiedlu Sadul. Dla ulicy o dotychczasowej nazwie „Bronisława Wesołowskiego” zaproponowana została nazwa „Gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza„. Nazwa ta nie była w żaden sposób konsultowana z mieszkańcami.
Zaproponowane zmiany nazw ulic dla dzielnicy Wawer
Poprzednie wpisy na ten temat:
10.07.2017:
Nazwa ulicy „Wesołowskiego” jednak do zmiany
18.03.2016:
Czy ulica Wesołowskiego będzie musiała zmienić nazwę?
2 komentarze
Z treści uzasadnienia Zarządzenia Zastępczego Wojewody Mazowieckiego z dnia 9 listopada br.:
Gen. Stanisław Bułak – Bałachowicz (1883-1940) wojskowy pochodzenia białoruskiego. Pierwotnie zmobilizowany do armii rosyjskiej. Po rewolucji w Rosji przedostał się do Estonii, gdzie walczył przeciw bolszewikom. Po zawarciu estońsko-sowieckiego traktatu pokojowego w marcu 1920 r. przeszedł z Estonii na stronę polską na czele oddziału ok. 800 ludzi (Rosjan, Białorusinów, Litwinów, Łotyszów, Estończyków i Polaków). Jego grupa została podporządkowana dowódcy 3 Armii Gen. Edwarda Śmigłego-Rydza. Oddział Gen. Stanisława Bułak-Bałachowicza od czerwca 1920 r. brał udział w walkach na froncie polsko-bolszewickim na obszarze Polesia, w kontrofensywie znad Wieprza oraz w Bitwie Warszawskiej. Po zakończeniu wojny kontynuował samodzielne działania zbrojne na obszarze Białorusi zajętym przez bolszewików. W Mozyrzu Gen. Bułak-Bałachowicz ogłosił niepodległość Białorusi i powołał rząd Republiki Białoruskiej. Po rozbiciu jego oddziałów osiadł w Warszawie, prowadząc działalność polityczną. W czasie kampanii wrześniowej 1939 r. dowodził zorganizowanym przez siebie oddziałem ochotniczym. Oddział ten walczył w obronie Warszawy. Zginął podczas próby aresztowania przez Gestapo 10 maja 1940 r. na ul. Paryskiej na Saskiej Kępie w Warszawie.
Teraz zanim pojawią się nowe tablice, powinni się zebrać mieszkańcy, wymyślić inną nazwę ulicy i wspólnie zgłosić wniosek do Rady Warszawy o zmianę nazwy. Rada Warszawy zapewne z ochotą zagłosuję za tą zmianą. Czuję, że szykuje się burzliwa sesja Rady Warszawy.