23 stycznia 2017
Najpiękniejszy i najstarszy dąb w osiedlu Sadul wyrżnięty
W majestacie prawa wycięte zostało dzisiaj najpiękniejsze i najstarsze drzewo w osiedlu Sadul – ogromny, kilkusetletni dąb w rejonie posesji Mydlarska 27 i Mydlarska 31.
1 stycznia br. weszła w życie ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy o lasach (Dz. U. Poz. 2249), która niestety pozwala wycinać drzewa na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych jeśli drzewa te są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Wielka szkoda… było to ostatnie tak piękne drzewo na naszym osiedlu.
Aktualizacja z dnia 24.01.2017:
26 komentarzy
oj jaka szkoda właśnie dzisiaj poszedł do ścięcia.
Z tym wiekiem to was trochę poniosło. Maksymalnie 90-100 lat
w takim razie do zobaczenia niebawem – za jakieś 90-100 lat
Na pewno nie! to jest dąb, nie topola.
przecież widać, że dąb z pewnością gubił liscie na kort i zasłaniał słońce
do wycinki, po co sprzątać po takim zawalidrodze
Tak, bo kort jest najważnieszą rzeczą na świecie, niektórzy ludzie są tak żałośni, że aż nie wiem czy się śmiać czy płakać!
Ludzie martwcie się o swoje drzewa i swoje sprawy
Jakim trzeba być debilem, aby, będąc właścicielem TAKIEGO DRZEWA, uśmiercić je własnymi łapami…
Zgadzam się!
Niestety, ale jakość powietrza/środowiska jest naszą wspólną sprawą! Drzewa jako dobro wspólne powinny być chronione, bo ludzie są głupi jak but i nie myślą!
Moja działka więc wszystko co na niej stoi czy rośnie jest moje i mogę sobie z tym zrobić co mi się podoba. Dom mogę zburzyć, a drzewa wyciąć lub posadzić. Co komu do tego???
Jak będziesz stary, schorowany leżał w szpitalu i będziesz jedną nogą w grobie to sobie uświadomisz, że nic nie jest twoje… Dotyczy to WSZYSTKICH.
to jest święte prawo własności. Nie lubię pisu ale z tym się zgadzam. Gdyby np Mój dziadek wiedział żę nie będzie wolno wnuczkowi ściąć drzewa na swojej działce to nigdy by żadnego nie posadził.
Na zdjęciach widzę w oddali mnóstwo rel. nowych drzew posadzonych na działkach. Zamiast płakać nad wycinka drzewa, warto analizować jaki jest ogólny bilans nasadzeń i wycinki. Jeżeli bilans jest zrównoważony to nie ma żadnego problemu w wycince tego drzewa.
I oto prostacka i antyspołeczna logika. Najpierw zbudować dom w zielonej dzielnicy Warszawy, potem wyciąć w pień całą zieleń na swojej działce – nawet jeżeli jest to 100 letni dąb. Jak podobnie zrobią sąsiedzi – będzie protest, że rząd dopuścił do degradacji srodowiska i pewnie poszukiwanie kolejnego zielonego zakątka do wybudowania nowego domu. Krytykowana zasada pozwoleń i opłat za wycinkę drzew została zniesiona w ramach postulowanego przez wielu przywracania wolności obywatelskich. I cóż się okazuje? Do korzystania z wolności trzeba dorosnąć a zbyt wielu naszych obywateli ma niestety mentalność zacofanych prostaków. Nie rozumieją, że takie drzewo to dobro wspólne. Myślę, że dla naszego środowiska, osiedla, miasta, strata tego dębu jest bardziej dotkliwa, niż strata tego, kto go ściął.
Pani Anno, popieram. Płakać się chce. Święte słowa. Do wolności trzeba dorosnąć…. jeszcze dekady przed nami. Smutne to.
wyciąłem już 4 takie i kolejne 5 czeka w kolejce 🙂
Ty okrutniku
bzdury gada, na prawie każde drzewo na wysokości 130zm mające więcej niż 50cm obwodu nadal trzeba pozwolenie, którego nikt teraz nie wyda.
„Z zezwoleń będą zwolnione drzewa, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza 100 cm w przypadku: topoli, wierzby, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej i platanu klonolistnego. W przypadkach pozostałych gatunków drzew – 50 cm.”
A to drzewo nie podlegało pod określenie pomnik przyrody ?
a w dali wiejska chałupa.Największy badziew w okolicy.
Drzewo usunął w majestacie prawa i możecie mu skoczyć towarzyszu Tzervonka
Gdyby nie zmiana ustawy to pewnie by zachorowało jak te na Mirtowej ….
no chyba nie. Bo ustawa wyklucza przedsiebiorcow.a ta willa Mariusza to chyba kolejna inwestycja w jego portfolio.
sam se skocz, na twarz.
płaczemy nad jednym pięknym drzewem, a przy budowie drogi przedłużenia Mirtowej planowane jest wycięcie kilkudziesięciu drzew – zielona okolica już niedługo straci swój zielony charakter, ale to akurat nikomu nie przeszkadza – ważne, by coraz większe samochody miały łatwiejszy przejazd…