Warszawa a samorządy zagraniczne. Z powodu referendum

W październiku 2013 roku odbędzie się referendum w sprawie odwołania prezydenta Warszawy. Jak funkcjonuje stolica widzi każdy, kto w niej mieszka lub pracuje. Ocena należy do mieszkańców: dzielnic i osiedli. Tych pierwszych jest 18. Największą obszarowo jest Wawer. Mieszka tu ponad 63 tysiące ludzi, z których ponad 52 tysiące może ustawowo wybierać. Wawer ma swoją radę dzielnicy, która składa się z 23 osób. Ich zadaniem jest zasadniczo tylko wyrażanie opinii, ewentualnie branej pod uwagę lub nie. Podobnie jest w pozostałych dzielnicach. Ustrój stołecznego miasta reguluje ustawa z 2002 roku. Ustrój ten to m.in. 469 radnych + prezydent.

Pomysłodawcą „innego” ustroju Warszawy był Sojusz Lewicy (SLD). Ciemniak, Wenderlich i Szkop to tylko niektóre tuzy wnioskodawcze wiodącego wówczas ugrupowania z Wiejskiej. Wyniki głosowania za ustrojem Warszawy w 2002 widać tu, a imienne głosowanie tam .

W całym Sejmie głosowało wówczas 438 osób, z których 334 były „za”, 60 „przeciw”, a 44 „wstrzymało się”.  Te ostatnie to głównie z PiS, której 80% posłów, będąc „za, a nawet przeciw”, głosowało… inaczej (w tym J. Kaczyński z Warszawy i Z. Ziobro z Krakowa). Znaczna część sejmowa, głosująca w sprawie ustroju dla Warszawy, była spoza miasta. SLD i PO (z wyjątkiem Bronisława Komorowskiego) jednomyślnie poparły ustrój, który pozwala na wybór aż 470 osób, decydujących o mieście, którego liczba mieszkańców wynosi tyle, ile jest mieszkańców w nowojorskim Manhattanie. Tyle tylko że Manhattan ma zaledwie 10 radnych. Wiadomo jednak, że Warszawa to nie indiańska wyspa. Nadwiślańskie city stać najwidoczniej na 470 rajców, decydujących o sobie i reszcie w sile równej populacji amerykańskiego skrawka metropolitalnego o powierzchni 58 km2. Być może projektodawcom stołecznego ustroju chodziło o powierzchnię, zamiast ludzi. Pod tym względem Warszawa jest bowiem niemal 10 razy większa od Manhattanu. Co więcej, ma pałac kultury, w którym rajcują rajcy. Manhattan nie może nawet równać się z warszawskim Śródmieściem, które ma 2,5x więcej radnych (25) i niewykluczone, że stosunkowo więcej kebabów. W końcu Manhattan to tylko część 22 milionowej metropolii, podczas gdy warszawska aglomeracja obejmuje powiatowy Sulejówek.

Stołeczny ustrój dotyczy także mieszkańców wawerskich osiedli, takich jak Sadul bez miejskiej kanalizacji. Zaniedbane i niedofinansowane, borykają się z problemami infrastrukturalnymi, oświatowymi i biurokratycznymi. Czy wybór na prezydenta stolicy – mieszkanki wawerskiego osiedla Międzylesie – był trafny w ramach obowiązującego ustroju Warszawy? Zobaczymy 13 października 2013 roku.

Przy okazji referendum warto też zobaczyć, jak w porównaniu z kapitalnym miastem Warszawa radzą sobie światowe metropolie:

Rady miejskie

1.    Metropolia: 22,000,000
2.    Metropolia: 17,800,000
3.    Metropolia: 8,400,000
4.    Metropolia: 15,000,000
5.    Metropolia: 10,500,000
6.    W tym radni dzielnicowi  (409) + rajcy stołeczni (60).

Dane z wyborów samorządowych 2010 na stronie PKW: