Mirtowa popękana i ze zniszczonymi trawnikami
Ulica Mirtowa w rejonie Sadulskiego Zakątka zaczęła pękać. Uszkodzenia nawierzchni jezdni widać gołym okiem. Mogą one być spowodowane ruchem ciężkiego sprzętu budowlanego obsługującego budowę budynku wielorodzinnego pod adresem Mirtowa 10. Podbudowa ulicy Mirtowej nie została najprawdopodobniej przygotowana na tak duże obciążenia.
W rejonie tej budowy niszczone są też okoliczne trawniki. W takich sytuacjach Straż Miejska wymaga zdjęć z uwidocznionymi tablicami rejestracyjnymi samochodu, co nie jest proste do uchwycenia. W jednej z moich korespondencji w tej sprawie ze Strażą Miejską uzyskałem informację, iż „w zatwierdzonym projekcie budowlanym dla przedmiotowej inwestycji Mirtowa 10/16 przewidziane jest odtworzenie uszkodzonych w trakcie robót budowlanych terenów zielonych wzdłuż ulicy Mirtowej na wysokości oraz w rejonie ww. budowy„.
Zwracam się zatem z odpowiednim wnioskiem do Zarządu Dzielnicy Wawer o respektowanie odtworzenia nawierzchni jezdni i okolicznych trawników przez inwestora ww. budowy budynku wielorodzinnego.
Ktokolwiek wierzy w to, że deweloper naprawi a urzędnik dopilnuje ?