Niebezpieczna droga do szkoły
Wielu uczniów Szkoły Podstawowej nr 86 przy ul. Korynckiej 33 oraz Gimnazjum nr 102 przy ul. Wichrowej 4 to mieszkańcy naszego osiedla. Bezpośrednie dojście i dojazd do tych szkół stanowi między innymi ulica Koryncka. Od strony Lucerny jest ona bardzo wąska i nie ma nawet kawałka chodnika aż do Kanału Wawerskiego. Uczniowie korzystający z ulicy Korynckiej, jako możliwości bezpośredniego dojścia do szkoły, narażeni są na niebezpieczne mijanie się z rozpędzonymi samochodami bez możliwości ustąpienia przejeżdżającym samochodom z uwagi na brak miejsca.
Z uwagi na niewielką szerokość ulicy trudność sprawia mieszkańcom również samo wjeżdżanie na własne posesje.
Wąska ul. Koryncka od strony ul. Lucerny
Wąska ul. Koryncka od strony Kanału Wawerskiego w porze wiosenno-letniej (źródło: Google maps)
W latach 90. w czasie budowy ulicy Korynckiej mieszkańcy jej zachodniej części na przedmiotowym odcinku (numeracja nieparzysta) solidarnie zgodzili się na zmniejszenie swoich nieruchomości i odpowiednie przesunięcie ogrodzeń swoich posesji na rzecz budowanej ulicy. Dla wschodniej części ulicy (numeracja parzysta) takie przekazanie i wywłaszczenie części nieruchomości prywatnych nigdy nie nastąpiło.
Zwróciłem się do Zarządu Dzielnicy Wawer z prośbą o odpowiednie poszerzenie ulicy Korynckiej od strony wschodniej na odcinku od ul. Lucerny do Kanału Wawerskiego i budowę w tym miejscu chodnika dla zapewnienia bezpieczeństwa poruszających się tam osób, w szczególności uczniów pobliskich szkół, w tym mieszkańców osiedla Sadul. Gdzie jak gdzie, ale bezpośrednio przy szkołach chodnik chociaż po jednej ze stron ulicy to dla mnie minimum.
za moich czasów to nie było tam nawet kawałka kostki, tylko błoto po kolana i jakoś się do tej szkoły chodziło bezpiecznie.
dawniej to samochód był w co dziesiątym domu, a obecnie pod każdym domem stoi przynajmniej jeden, a nie rzadko się zdarza, że stoją i trzy. Porównywanie sytuacji sprzed lat do teraźniejszości nie ma sensu. Z poszerzeniem dróg nie jest tak łatwo, bo wymaga wykupów gruntów. Rozwiązaniem jest wprowadzenie strefy 30 lub stref zamieszkania z uprzywilejowanym ruchem pieszych.
Obawiam się że strefa 30 nic nie da ponieważ nadal nie będzie pierwszeństwa pieszych, a z przestrzeganiem ograniczeń prędkości to wiemy jak jest. Jeśli już to strefa zamieszkania, albo wzorem ul. Tarnowieckiej na Grochowie budowa chodnika i zawężenie przekroju jezdni oraz zrobienie z Korynckiej ulicy jednokierunkowej. Tylko to będzie duża uciążliwość dla mieszkańców bo między Lucerny a Klimontowską jest dość długi odcinek bez przecznic. W zasadzie to ciężki temat, bo progi już są, a jednak nie poprawia to bezpieczeństwa (wcale mnie to nie dziwi). Można by pokombinować z jakąś egzotyczną organizacją ruchu typu przedzielenie ulicy słupkami (np. na kanałku) i zrobienie z niej dwóch ulic ślepych (pamiętacie Państwo jak spokojna była ul. Pielęgniarek gdy była na środku za wąska ?). To przeniesie ruch na Sadulską i Pielęgniarek, ale tam przynajmniej są chodniki. Ale i tu spodziewałbym się oporu mieszkańców. Problemem są raczej samochody jadące do szkoły, bo te wracające zwykle nie jadą do domu tylko do pracy więc kierują się w stronę Traktu Lubelskiego i Patriotów. Gdyby tak odcinek Korynckiej od Klimontowskiej do szkoły zrobić tak jak jest jednokierunkowym, ale w przeciwnym kierunku to być może rozwiązałoby to problem, bo naturalnym dojazdem do szkoły stałaby się Sadulska i Pielęgniarek, a Koryncka straciłaby na atrakcyjności.
A najlepiej przenieść szkołę na główną ulicę, a nie gdzieś pomiędzy domami. Dzieci z Sadula mają do niej daleką drogę.
Wszystkie szkoły w Wawrze są przy głównych ulicach tylko ta jest w jakimś zagajniku.
Teren przy kościele jest odpowiedni.
Weźmy i przenieśmy :)))
Akurat w Wawrze jest kilka szkół przy bocznych ulicach, np. Bajkowa, Wilgi, Bursztynowa, Wolna.
Bajkowa to w zasadzie kopia rozwiązania z Korynckiej z ruchem jednokierunkowym. I tam Dzieci muszą przechodzić przez szerszą i bardziej uczęszczaną ul. Panny Wodnej.