Po co tak duża wycinka drzew w sadulskim lesie?
Od kilku dni w lesie wzdłuż ulicy Mirtowej w naszym osiedlu (na działce o numerze ewidencyjnym 21/3 z obrębu 3-11-41) trwa szeroko zakrojona wycinka drzew. Jakie są powody tej wycinki? Czy jest to zwykła wycinka pielęgnacyjna czy wycinka w związku z pozyskaniem drewna czy może jeszcze coś innego? Trzeba koniecznie się tego dowiedzieć, aby nie okazało się, że ten las będzie powoli znikał.
Przeprowadzanie tzw. wycinki pielęgnacyjnej musi odbywać się na podstawie opracowanego uproszczonego planu urządzenia przedmiotowego lasu lub inwentaryzacji stanu lasu. W stosownej interpelacji poprosiłem o udostępnienie takich dokumentów. Tak intuicyjnie nie wygląda mi to zresztą na wycinkę pielęgnacyjną bowiem wycinane są zdrowe drzewa i niekoniecznie w najbardziej zadrzewionych miejscach lasu. Poprosiłęm zatem jednocześnie o wyjaśnienie powodów tak szeroko zakrojonej wycinki oraz o odpowiedź na następujące pytania:
– Jaki jest powód przeprowadzanej wycinki drzew?
– Jak często przeprowadzane są w przedmiotowym lesie wycinki pielęgnacyjne?
– Jaka liczba drzew jest planowana do wycięcia (zdrowych i chorych) i jakiego rodzaju drzew dotyczy?
– Czy planowane są nowe nasadzenia drzew w lesie w miejsce tych wyciętych?
Poniżej umieściłem kilka zdjęć obrazujących wycinkę drzew w lesie przy Mirtowej.
To jest straszne! Dlaczego jest niszczony las? Kto za to odpowiada? Kto jest odpowiedzialny i po co to robi?
Proszę o pilna interwencję!
Wysłałem jednocześnie wniosek o pilną interwencję związaną z wstrzymaniem wycinki do Biura Ochrony Środowiska Urzędu m.st. Warszawy.
W zeszłym roku przeprowadzona była pielęgnacyjna wycinka drzew w trójkącie pomiędzy pomiędzy Kanałem Żagoździańskim, a Kanałem Nowe Ujście.Jest to przeuroczy zakątek lasu o cudownym mikroklimacie na pograniczu olsu ze świeżym borem.Forma naturalna.
Zgłaszam propozycję : za ustanowieniem formy ochrony przyrody na podstawie Uchwały o ochronie przyrody Dz.U.2015.1651 Rozdział 2 art.6.ust.1 Można to połączyć ze ścieżką edukacyjną na którą WFOSIGW / Wojewódzki fundusz ochrony środowiska i gospodarki wodnej/ posiada środki na dofinansowanie i sprawa jest pozamiatana- żadnych wycinek nie będzie. Sprawa leży w gestii gminy.Radny wspólnie z RO / przypominam RO Sadul jest jednostką pomocniczą Dzielnicy Wawer na podstawie ustawy o samorządzie gminnym / powinni wystąpić z taką inicjatywą nie na zasadzie interpelacji( które w większości przypadków nic nie dają poza ich sumowaniem ) lecz z wspólnym lub odrębnym wnioskiem do Zarządu Dzielnicy o ustanowienie choćby WOCH / Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu / na obszarze lasu Sadul co leży w kompetencji Dzielnicy.
Ponad sto osób odwiedziło ten wpis moze te ponad sto podpisów w tej sprawie przeforsowałoby ten temat i zintegrowało środowiska naszego osiedla w ważnych sprawach.
Tu jeszcze prośba do pana używającego pseudonimu „miłośnik motyk ” który w wpisie na ulicę Weglarską chciał zmobilizować protest /czytaj: czynnik ludzki / przeciwko azylom na Lucerny- może ten potencjał wykorzysta teraz ?
Jakaś forma ochrony tego lasu jest rzeczywiście potrzebna – sprawdzę realne możliwości w tym zakresie.
Między azylami, a obszarem chronionym nie widzę punktów zbieżnych, ale myślę że spokojnie można się pod tym podpisać. Szkody nikomu nie przyniesie, a pożytek na pewno.
Tylko w obszarach chronionych inaczej traktuje się zwierzęta leśne i jak się dziki zadomowią to może być problem dla okolicznych mieszkańców. Warto to przemyśleć zanim wzorem naszych złotoustych polityków po raz kolejny wyleje się dziecko razem z kąpielą.
Pozdrawiam
Jak sobie przypominam przebieg Trasy Olszynki Grochowskiej to teren STANBUDu i wskazany przez jasiek0209@interia.eu las pomiędzy Węglarską i oboma kanałami jest właśnie na trasie tej inwestycji więc na ochronę nie ma co liczyć.