Awaria sieci kanalizacyjnej na ul. Gajowej. Nikt nie chce pomóc mieszkańcom!

Zarwała się nawierzchnia nad siecią kanalizacyjną na ul. Gajowej w osiedlu Sadul.

Zgłoszenie przysłali do Rady Osiedla mieszkańcy posesji przy ul. Gajowej: „[…] przy ulicy Gajowej 2, 2A, 2B, 2C. Na wysokości posesji 2B zapadł się asfalt na skutek awarii kanalika przepustowego. Rok temu w tym samym miejscu była poważna awaria wodociągowa. (patrz wpis: Awaria wodociągu na ul. Gajowej w osiedlu Sadul. Zagrożona oczyszczalnia  – przyp. Rada Osiedla). Po naprawie przez MPWiK zaczęły się nasze problemy. Jak się domyślamy, została najprawdopodobniej uszkodzona rura kanalika przepustowego, który znajduje się właśnie na tej wysokości. Nie odprowadza teraz ścieków tak jak należy. W tej chwili wszystko  spływa w ziemię. W mieszkaniach zwłaszcza rano jest przykry zapach z kanalizacji. W jednym z domów około m-ca temu fekalia wybiły, zalewając piwnicę. Udaliśmy się z tą sprawą do Spółdzielni MSM ZWAR. Tam jednak stwierdzono, że nie jest to ich sprawa. MPWiK też twierdzi, że to nie ich problem. Stąd piszę do Państwa, do kogo mamy się zgłosić z naprawą?”.

Tak to w tej chwili wygląda:

Burmistrz Koczorowska, prezydent Gronkiewicz-Waltz, były wiceprezydent Dąbrowski, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, MPWiK, radni Wawra i m.st. Warszawy nie pomogli mieszkańcom osiedla Sadul w trudnej sytuacji, mimo niejednej interwencji Rady i Zarządu Osiedla Sadul w dzielnicy Wawer. Lokalne i stołeczne władze nie potrafiły podjąć skutecznych działań, które zabezpieczyłby mieszkańców w zakresie utrzymania infrastruktury kanalizacyjnej w osiedlu. Efektem jest zapadnięcie się nawierzchni nad kanalizacją na ul. Gajowej. To poważne ostrzeżenie przed zagrożeniem katastrofą ekologiczną!

Samorząd mieszkańców osiedla od dawna wnioskował do p. Koczorowskiej, p. Gronkiewicz-Waltz oraz innych przedstawicieli samorządu o pilną interwencję. Niestety mieszkańcy zawiedli się. Co więcej, żaden z radnych dzielnicowych i stołecznych nie skontaktował się z radą osiedla, mimo pism/wniosków, które kierowane były do nich w tej sprawie.

Oczyszczalnia w osiedlu Sadul nie ma pozwolenia wodno-prawnego od dwóch lat. Prezydent Warszawy odmówił wydania pozwolenia w związku z przepisami unijnymi, których, według Biura Ochrony Środowiska i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, nie spełnia lokalna oczyszczalnia. Z tego powodu nałożono na oczyszczalnię (czyli mieszkańców osiedla) podwyższoną o 500% (6-krotnie) karę za korzystanie ze środowiska bez pozwolenia wodno-prawnego. Podwyższone opłaty pobiera Urząd Marszałkowski, który też nie zainteresował się tym problemem osiedla Sadul.

Awaria na ul. Gajowej to poważne ostrzeżenie przed katastrofą ekologiczną w tym osiedlu. Burmistrz Koczorowska, przy biernej postawie Rady Dzielnicy Wawer, w tym przewodniczącego Szczepańskiego, nie podjęła skutecznych działań w celu zadbania o kanalizację na Sadulu. Taką postawę przyjął cały dzielnicowy samorząd wawerski. Rada i Zarząd Osiedla Sadul zwracały się – za poradą MPWiK – do władz Wawra i m.st. Warszawy o przejęcie oczyszczalni i sieci kanalizacyjnej i przekazanie ich do eksploatacji przez MPWiK. Niestety zarząd Wawra odmówił bez podania przyczyny. Nie zareagował też ani prezydent Warszawy, ani wiceprezydent.  Obecnie mieszkańcy mają ścieki w domach. Pytają więc, do kogo mają się zwrócić o pomoc? Oto do jakiej niebezpiecznej sytuacji doprowadziły władze m.st.  odpowiedzialne za infrastrukturę w osiedlu Sadul.

MPWiK zabezpieczyło teren awarii, który znajduje się w świetle drogi publicznej. Tego samego dnia MPWiK przekazało Radzie Osiedl Sadul pismo z 31.07.2014 w sprawie przyłącza na Pomiechowskiej, w którym odnosi się do problemu związanego z kanalizacją na Sadulu. Sprawa jest o tyle bulwersująca, że Wydział Architektury i Budownictwa w Urzędzie Dzielnicy Wawer wydaje pozwolenia na wykonanie przyłączy kanalizacyjnych do wspomnianej sieci i oczyszczalni, mimo braku pozwolenia wodno-prawnego. Taka sytuacja nie budzi aktywnej reakcji ani p. Koczorowskiej, ani p. Gronkiewicz-Waltz, czy też którychkolwiek radnych z okręgu wyborczego, w którym leży Sadul. Czy władze będą czekać, aż zawali się cały system odprowadzania ścieków w Sadulu?

Z pisma MPWiK wynika, że podłączenie do kanalizacji miejskiej zabierze jeszcze sporo czasu. Wybudowanie infrastruktury w ul. Mydlarskiej i ul. Lucerny i tak nie rozwiąże problemu wszystkich posesji, ponieważ poszczególne uliczki osiedla będą kanalizowane w ciągu wielu lat.

Również MSM ZWAR nie przychodzi z pomocą mieszkańcom, mimo że pobiera opłaty za ścieki odprowadzane do oczyszczalni działającej bez pozwolenia wodno-prawnego. Co więcej, za dodatkowe opłaty wydaje zezwolenia na przyjęcie ścieków i przyłączenie nowych posesji, czym zbulwersowany był nawet ex-wiceprezydent Dąbrowski.

Nie ulega wątpliwości, że tzw. miasto (gmina) zostawiło, nie pierwszy już raz, mieszkańców bez pomocy! Czy władze miasta i dzielnicy liczą się z problemami mieszkańców? Patrząc na dziurę w ulicy Gajowej, zdecydowanie NIE!

1 komentarz

Skomentuj miłośnik_motyk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *