Biuro Gospodarki Odpadami Komunalnymi inaczej odbiera rzeczywistość.

Zarząd Osiedla Sadul otrzymał odpowiedź z dnia 30.04.2014 od Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi  w sprawie wniosku o zwiększenie częstotliwości odbioru odpadów komunalnych w dzielnicy Wawer, w tym w osiedlu Sadul (patrz wpis: Będzie jeszcze gorzej śmierdzieć w Wawrze).

Sens odpowiedzi Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi jest w zasadzie standardowy – jak się śmieci nie mieszczą w pojemniku 120 litrów, powinniśmy otrzymać pojemnik 240 litrów. Doprecyzowana została tutaj informacja, że jeśli odpady nie mieszczą się w pojemniku 240 litrów firma Lekaro powinna podstawić nam kolejny pojemnik, a dopiero gdy to nie jest możliwe, zwiększyć częstotliwość odbioru śmieci.

Najtrudniejsze do zrozumienia jest jednak ostatnie zdanie w przedmiotowej odpowiedzi. Biuro Gospodarki Odpadami Komunalnymi pisze bowiem, że „…twierdzenie, że zasady odbioru odpadów komunalnych w tym zakresie (zakresie stawek i częstotliwości – przyp. RO Sadul) pogorszyły się z dniem 1 lutego br. jest niezasadne.” Nie rozumiemy bowiem jak to jest możliwe, że różni ludzie tak bardzo różnie odbierają rzeczywistość. Czy naprawdę usługa realizowana dwa razy rzadziej, nie jest usługą gorszą? Skąd to uporczywe twierdzenie, że zmniejszenie częstotliwości odbioru śmieci nie jest pogorszeniem usługi odpadów komunalnych? Do tej pory za podobne lub mniejsze stawki odbierane mieliśmy śmieci co tydzień, teraz odbierane są one co dwa tygodnie – jak można twierdzić, że się bezzasadnie „czepiamy” i że wcale nie jest to gorsza usługa?  Najwidoczniej na poziomie urzędniczych stołków rzeczywistość odbierana jest zupełnie inaczej.